Sama nie wiem, kiedy zleciał lipiec. Może dlatego, że tak dużo się działo? Najpierw nasz powrót z Grecji, potem stworzenie mojego kącika do pracy, 7 urodziny córek, wyjazd do zoo, imprezy plenerowe, a w końcu krótki pobyt w Zakopanym. Chyba nie muszę pisać, że to był intensywny ale bardzo dobry miesiąc.
Czuję się
Z jednej strony czuję się podekscytowana, bo bardzo dużo się dzieje i nie ma czasu na zbędne rozmyślania a z drugiej strony czasem przytłacza mnie to wszystko i zamiast powoli realizować zadania, siedzę rozdrażniona i nie wiem, za co się zabrać.
Chciałabym
Chciałabym znaleźć jakąś równowagę między potrzebą odpoczynku a pracą. Tyle miejsc chciałabym odwiedzić w sierpniu a tu w domu tak dużo do zrobienia. Co wybrać? Co odłożyć na później? Nie wszystko się niestety da.
Jestem wdzięczna za
Na krótki wyjazd do Zakopanego miałam wielkie plany, dokładnie opracowałam wcześniej trasy na 3 dni. Tymczasem jednego dnia bez przerwy padał deszcz a z jednej trasy musiałam zrezygnować, bo nie było biletów na kolejkę. Na szczęście cała reszta się udała, ani razu nie zmokłam, naoglądałam się gór, przyjemnie fizycznie zmęczyłam. Jestem wdzięczna za to, bo nie zapowiadało się dobrze a było wspaniale.
Cieszę się
Cieszę się, bo gdzieś między tymi wszystkimi wyjazdami moje córki stają się coraz bardziej dojrzałe i mimo że wciąż dziecinne, to takie dorosłe. Podróżowanie z nimi jest wielką przyjemnością.
Uczę się
Uczę się cierpliwości, brania na luz i nie przejmowania się rzeczami błahymi oraz takimi, na które nie mam wpływu. I tak już od dawna. Jeszcze wiele nauki przede mną, ale z każdym dniem jestem bliżej osiągnięcia stanu stoickiego spokoju.
Czytam
Najpierw skończyłam „Zagadki kryminalne PRL”, które prawie całe przeczytałam w trakcie wieczornego lotu z Kos do Wrocławia. Potem dosłownie połknęłam „Sąsiada” Lisy Gardner, którego wypatrzyłam u kuzynki na urodzinach córek (z pewnością jeszcze wrócę do tej autorki, bo narobiła mi ochoty na więcej).
Niedawno zaczęłam „Lokatorkę”, ale na razie nie mogę się wciągnąć. Polecacie na wakacje coś w podobnym klimacie?
Oglądam
Ostatnio znów mam przerwę w filmach i serialach. Wakacyjne wieczory są takie długie i ładne, że spędzam je raczej aktywnie niż na kanapie przed telewizorem. Do tego wrócę pewnie jesienią. Tymczasem skupiam się na oglądaniu pięknych widoków i łapaniu chwil.
Czekam na
Z nadzieją czekam na to, co przyniesie sierpień. Nie nastawiam się na nic konkretnego. Wierzę, że będzie dobrze.
A jak tam Wasz lipiec? Jesteście już po urlopie czy jeszcze przed? Gdzie w tym roku wypoczywacie?