Moje pierwsze pędzle

Kiedy jakiś czas temu zdecydowałam, że w końcu czas przestać malować się palcami (serio!) i kupić pierwsze pędzle, przeglądałam przede wszystkim blogi i przyznam, że byłam później jeszcze bardziej zielona w temacie niż wcześniej. Wiele z Was ma przynajmniej kilkanaście różnych pędzli, ale niektóre tylko jeden albo wcale. Czytałam pochwały o drogich pędzlach Zoeva i chińskich kolorowych zestawach za kilka dolarów. Nie miałam pojęcia, na które się zdecydować. Chciałam, by to nie był ogromny…

Czytaj dalej →