Marcowe denko

Marzec minął, sama nie wiem kiedy. A jeśli myślę o pożegnaniu z miesiącem, czas na denko i pożegnanie opakowań po zużytych kosmetykach. Poniżej 2-3 zdania na temat każdego z nich. 1. Hipoalergiczny płyn micelarny Biały Jeleń – rzeczywiście delikatny. Nie podrażniał oczu a jednocześnie dobrze domywał lekki makijaż. Bardzo go lubiłam. 2. Antybakteryjny tonik Barwa Siarkowa – ciekawy: pomarańczowy kolor i limonkowy zapach. Dobrze się u mnie sprawdził i nie zauważyłam…

Czytaj dalej →

Wiosenny konkurs

Jak nie było w tym roku prawdziwej zimy, tak teraz nie może przyjść wiosna. Pogoda iście listopadowa – zimno, pochmurno i pada deszcz. Żeby umilić Wam oczekiwanie na piękną, słoneczną i ciepłą wiosnę, proponuję konkurs. W skład nagrody wchodzi: – poziomkowy balsam do ciała Nacomi, – płyn micelarny Sensibio H2O Bioderma, – nawilżająco-wygładzający peeling do ciala Vianek, – zestaw miniaturek w kosmetyczce L’Occitane: krem do rąk z masłem…

Czytaj dalej →

Lutowe denko

Minął luty. Mimo że wyjątkowo długi w tym roku to i tak najkrótszy z miesięcy. A mnie udało się pożegnać z całkiem sporą gromadką kosmetyków. Zapraszam na zdjęcia i mini recenzje. 1. Oczyszczający płyn micelarny Corine de Farme – delikatny (również dla oczu), pięknie pachnący, bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Opakowanie co prawda ogromne i raczej na półkę do łazienki niż w podróż, niezbyt wygodna pompka, ale i tak polecam. Cena bardzo przyjemna….

Czytaj dalej →

Styczniowe denko

Moje denko z początku tego roku prezentuje się całkiem nieźle. Udało mi się skończyć sporo kosmetyków, a kilka z nich było naprawdę godnych polecenia. Zapraszam na krótkie opisy. 1. Odbudowujący szampon pszeniczno-owsiany Sylveco – nie skradł mojego serca. Jak pewnie wiecie, uwielbiam balsam myjący do włosów tej firmy, ale tutaj coś nie zagrało. Owszem, był delikatny dla skóry głowy i dobrze oczyszczał włosy, ale nie były przyjemne w dotyku, nie zauważyłam też…

Czytaj dalej →

Kosmetyczne nowości stycznia

Od jakiegoś czasu staram się minimalizować ilość zalegających kosmetyków i w styczniu w końcu mi się to udało. Przybyło mi zdecydowanie mniej kosmetyków niż zużyłam. W dodatku powstrzymałam się od niepotrzebnych zakupów i styczniowe nowości to same kosmetyki, które szybko i z wielką przyjemnością wypróbuję. Z boxów kupionych dużo wcześniej był tylko Chillbox, obecnie również od niego robię sobie przerwę. Z konkursu L’Occitane wpadł mi uroczy komplecik miniaturek z masłem shea: krem do rąk i balsam…

Czytaj dalej →

Grudniowe denko

Początek miesiąca to czas na rozliczenie z poprzednim. Na pierwszy ogień projekt denko, czyli króciutkie opisy zużytych w grudniu kosmetyków. Zapraszam. 1. Ziołowy płyn do płukania jamy ustnej Sylveco – bardzo przyjemna alternatywa popularnych drogeryjnych płynów. Bez alkoholu, z ekstraktem z szałwii i olejkiem eterycznym z mięty pieprzowej. Polecam szczególnie zwolennikom delikatnego odświeżania oddechu. Ja mam już kolejny. 2. Pasta do zębów BlanX Med Anty-osad – używam jej…

Czytaj dalej →

Kosmetyczne nowości października

W październiku nie kupiłam żadnego boxa kosmetycznego. Wow. A niektóre były naprawdę dobre (np. ChillBox). Zrobiłam tylko jedne większe zakupy, w L’Occitane. Nie powiem Wam, co mnie skusiło, bo padniecie. W każdym razie zaspokoiłam swoją potrzebę posiadania pięknie pachnących mazideł. Zobaczcie. Ps. Zapas kremów do rąk mam chyba na najbliższy rok. Brałam też udział w różniastych akcjach i testach, dzięki temu moja kolekcja kosmetyków do włosów powiększyła się o 5 zupełnie…

Czytaj dalej →