Leniwie – moje podsumowanie wakacji
Co roku to samo. Nie wiem, komu przeszkadzały te wakacje. Zawsze w czerwcu tyle planów a potem czas mija zupełnie nie wiadomo kiedy. Wiem, że to brzmi sprzecznie, ale jednocześnie dużo się działo i było leniwie. Tak dobrze, jak tylko być mogło. I choć tym razem inaczej, bo czas spędziliśmy wyłącznie w Polsce, to było i morze i góry i wieś… Takie totalne oderwanie od codziennej rutyny. Książki Nie były to najbardziej zaczytane wakacje. Przede wszystkim dlatego, że latem zwykle…
Czytaj dalej →