Lutowe denko: Asoa, Organique, Trawiaste i inne

Lutowe denko: Asoa, Organique, Trawiaste i inne

Luty minął, sama nie wiem kiedy. Najwyższy czas więc na publikację mini recenzji zużytych kosmetyków. Jak zwykle pokażę tylko te ciekawsze, które nie pojawiają się u mnie regularnie. Zapraszam na lutowy projekt denko. Projekt denko Hydrolat geraniowy Asoa Bardzo przyjemny o delikatnym zapachu geranium. Świetnie odświeża. Ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne najlepiej sprawdzi się w przypadku cery tłustej i trądzikowej. Idealny na lato. Wielki plus za ciemną szklaną…

Czytaj dalej →

Październikowe denko: Orientana, Make Me Bio, Duetus i inne

Październikowe denko: Orientana, Make Me Bio, Duetus i inne

Wraz z pożegnaniem października pora na krótkie podsumowanie zużytych kosmetyków. Trudno bym o nich wszystkich pisała osobne posty, ale mimo wszystko warto o nich wspomnieć. Wiem, że takie mini recenzje często chętniej się czyta niż nadęte elaboraty. Będzie więc krótko i na temat. Zapraszam na październikowy projekt denko. Projekt denko Płyn micelarny 3w1 dla skóry wrażliwej Garnier Płyny micelarne to kosmetyki, które strasznie długo mi schodzą, bo używam ich…

Czytaj dalej →

Czerwcowe denko: Yope, Bielenda, Soraya i inne

Czerwcowe denko: Yope, Bielenda, Soraya i inne

Szybki przegląd kosmetyków, które zużyłam w czerwcu. Co ciekawe, żaden z nich nie okazał się absolutnym bublem, ale też niewiele z nich mnie zachwyciło na tyle, bym sięgnęła po nie ponownie. Zapraszam na garść mini recenzji. Kosmetyki do twarzy – Soraya, Garnier, Bielenda Peeling potrójnie złuszczający Soraya Bardzo, bardzo wydajny. Niezwykle silny. Bazuje przede wszystkim na rozdrobnionych łupinach orzecha, a dodatkowo zawiera kwas salicylowy. Byłby idealny, gdyby nie dodatek silnych środków myjących,…

Czytaj dalej →

Grudniowe denko

Mam wrażenie, że grudzień to jest taki miesiąc, na który wszyscy czekają, a kiedy w końcu przyjdzie, mija nie wiadomo kiedy pozostawiając po sobie pewien niedosyt. Ok, było magicznie, ale znów nie było śniegu i tak szybko się skończyło… Nie inaczej było u mnie w tym roku. A teraz mam ochotę sprzątnąć już te wszystkie świąteczne dekoracje i czekać na wiosnę. Ale zanim to zrobię, będzie jeszcze małe grudniowe podsumowanie, najpierw kosmetyczne zużycia. Zapraszam na szybki post….

Czytaj dalej →

Jesienne nowości kosmetyczne

Posty z przeglądem kosmetycznych nowości są jednymi z chętniej czytanych. Nie ukrywam, ja również bardzo je lubię. Dlatego i u mnie nie mogło go zabraknąć. Dziś pokażę Wam moje jesienne nowości, w praktyce to nowości przede wszystkim z listopada. Zapraszam. Miya Na fali niezłych recenzji i po analizie składów skusiłam się na 3 kremy Miya. Najlżejszy z mango spróbuję używać na dzień, różany na noc a niebieski super odżywczy dostanie mąż. Niech też ma! Clinique W Clinique nie mogłam się…

Czytaj dalej →

Listopadowe denko

Ze wszystkim jestem spóźniona. W tym świątecznym zamieszaniu nie wyrabiam się ze wszystkim. Może remont tuż przed świętami nie był dobrym pomysłem, ale przynajmniej będzie ładnie, prawda? Pocieszcie mnie, bo zasypiam na siedząco… Dlatego dziś tylko szybki przegląd zużyć z zeszłego miesiąca wraz z mini recenzjami. 1. Krem nawilżający na dzień Nivea Q10 plus – latem był dla mnie za ciężki a jesienią spowodował wysyp niedoskonałości. Ostatecznie do końca zużył go mój mąż….

Czytaj dalej →