Sinusoida – moje podsumowanie jesieni

Sinusoida - moje podsumowanie jesieni

Wrzesień rozpoczął się bardzo dobrze. Dzieci wróciły do szkoły. Rozpoczęliśmy przygotowania do przesuniętej komunii. Miałam wrażenie, że jest w miarę normalnie. Prawie jak kiedyś. Prawie. Potem choroba bliskiej mi osoby, strach, coraz więcej ograniczeń… Znów wpadłam w czarną dziurę. I tak właśnie wyglądały dwa poprzednie miesiące. Raz w górę, raz w dół. Jak sinusoida. Książki Nic nowego. Znów przestałam czytać. No bo co to jest 3 książki w 2 miesiące?…

Czytaj dalej →

Leniwie – moje podsumowanie wakacji

Leniwie - moje podsumowanie wakacji

Co roku to samo. Nie wiem, komu przeszkadzały te wakacje. Zawsze w czerwcu tyle planów a potem czas mija zupełnie nie wiadomo kiedy. Wiem, że to brzmi sprzecznie, ale jednocześnie dużo się działo i było leniwie. Tak dobrze, jak tylko być mogło. I choć tym razem inaczej, bo czas spędziliśmy wyłącznie w Polsce, to było i morze i góry i wieś… Takie totalne oderwanie od codziennej rutyny. Książki Nie były to najbardziej zaczytane wakacje. Przede wszystkim dlatego, że latem zwykle…

Czytaj dalej →

Magia świąt – podsumowanie grudnia

Dekorowanie pierników

Szkoda, że nie ma śniegu… Pewnie nie raz to słyszałaś w grudniu. Może nawet sama wypowiadałaś podobne słowa? Prawda jest jednak taka, że choć oczywiście Bożego Narodzenia pięknie wygląda w śniegu, to nie ma on większego wpływu na prawdziwą świąteczną atmosferę. To my za nią odpowiadamy. Książki Miniony rok zakończyłam z 66 przeczytanymi książkami. To o kilka mniej niż rok wcześniej ale jak dla mnie nadal nieźle. Z tego tylko 6 przeczytałam w grudniu. Słabiutko, tym bardziej, że większość…

Czytaj dalej →

Gdzie się podział – podsumowanie listopada

Gdzie się podział - podsumowanie listopada

Gdy próbuję przypomnieć sobie listopad, mam w głowie czarną dziurę. Prawdopodobnie był ok, niczym się nie wyróżniał, ale naprawdę nie wiem, gdzie się podział. Kiedy on minął? Jak to się stało, że ta jesień tak szybko zleciała? Mamy grudzień, za moment święta… Zanim jednak ogarnie nas przedświąteczna gorączka, mam dla Ciebie jeszcze moje małe podsumowanie listopada. Książki Podobnie jak w październiku tylko 4 pozycje i duże zaskoczenie. Książka, która wydawała mi się…

Czytaj dalej →

Złota jesień – podsumowanie października

Złota polska jesień - podsumowanie października

Nie pamiętam kiedy mieliśmy taką piękną jesień. Jestem okropnym zmarzluchem, bardzo cierpię z braku słońca a w tym roku naprawdę nie mam na co narzekać. Październik był ciepły, słoneczny. I mimo że wieczorem już tak szybko robiło się ciemno, nie złapałam typowego jesiennego doła. Oby jak najdłużej! Książki Nie wiem, co się dzieje, nie czytam już tak dużo jak wcześniej. Może to przez wybierane tytuły, bo w październiku aż na dwóch utknęłam? Nie wiem. „S@motność w sieci” przeczytałam…

Czytaj dalej →

Trudny powrót z wakacji – podsumowanie września

Trudny powrót z wakacji - podsumowanie września

Inaczej odmierzam czas, odkąd moje córki chodzą do szkoły. Przerwy świąteczne, ferie, wakacje… Jakbym sama znów była uczennicą. Wrzesień oprócz tego że w końcem wakacji kojarzy mi się jednak również z końcem lata. Kiedy nadchodzi, uświadamiam sobie, że koniec z długimi, ciepłymi wieczorami. Koniec ze słońcem. I mimo że jakiś czas temu udało mi się polubić jesień, to zawsze we wrześniu łapie mnie jakaś chandra.  Książki Mój wrzesień nie należał do najbardziej…

Czytaj dalej →

Pożegnanie wakacji – podsumowanie sierpnia

Pożegnanie wakacji - podsumowanie sierpnia

Zmęczyły mnie upały pod koniec sierpnia, ale nie narzekałam, bo wiedziałam, że wrzesień powita nas chłodniejszą, deszczową aurą. I co? Tęsknię za tym sierpniem, beztroskim i ciepłym. Komu przeszkadzały wakacje, że musiały się skończyć? Żeby pobyć jeszcze choć moment w tamtym klimacie, zapraszam Was na moje krótkie podsumowanie sierpnia. Książki Dawno nie miałam tylu książkowych rozczarowań! „Rozmowa z górą” Froni okazała się poetycko, filozoficznym rozważaniem o Nepalu, Himalajach, tamtejszej kulturze i obyczajach….

Czytaj dalej →