Moja droga do kosmetyków naturalnych, nie tylko tych do pielęgnacji twarzy, zaczęła się od jedzenia. Jakiś czas temu, mniej więcej kiedy na świecie pojawiły się moje dzieci, zaczęłam zwracać większą uwagę na to, co moja rodzina kupuje i potem spożywa. Nie wiązało się to z żadną dietą. Po prostu zaczęłam czytać składy i kupować bardziej świadomie wybierając produkty przede wszystkim jak najmniej przetworzone. Potem uwrażliwiła się moja skóra głowy, więc żeby się nie zadrapać, byłam zmuszona do poszukiwania szamponów z łagodnymi detergentami. I tak jakoś poszło. Dziś moja pielęgnacja nie jest w 100% naturalna, choć do tego dążę, ale ciągle zdarza mi się jakiś skok w bok. Kosmetyki są tak kuszące a moje podejście do sprawy dość luźne, że trudno mi się trzymać raz obranej drogi, ale tak sobie myślę, że jak chociaż ograniczę dostarczanie organizmowi pewnych szkodliwych substancji, to już i tak będzie krok naprzód. Od czego więc zacząć?
Wymieniaj kosmetyki stopniowo
Z przerażeniem obserwuję na grupach na Facebooku posty dziewczyn, które postanawiają zmiany w pielęgnacji wprowadzić nagle i radykalnie. Pozbywają się wszystkich starych kosmetyków a na ich miejsce kupują nowe. Nie idź tą drogą. Jeśli do tej pory tradycyjne kosmetyki Ci wyraźnie nie szkodziły, spokojnie je dokończ a nowe kupuj i wprowadzaj do pielęgnacji systematycznie. Dzięki temu nic się nie zmarnuje, nie wydasz jednorazowo majątku w drogerii a przede wszystkim będziesz w stanie zaobserwować, czy nowy kosmetyk w ogóle Ci służy. Kosmetyki naturalne są bezpieczniejsze dla naszej cery, ale ze względu na dużą zawartość ekstraktów roślinnych mogą uczulać a te z olejami zapychać. Miej to na uwadze.
Nie kupuj na zapas
Kosmetyki naturalne dzięki rodzajowi i ilości zastosowanych konserwantów mają krótszy termin ważności oraz krótszy termin przydatności do użycia po pierwszym otwarciu. Zapomnij więc o otwieraniu kilku kosmetyków tego samego rodzaju na raz, bo zwyczajnie się zmarnują. Nie szalej z zakupami. I tak nie dasz rady wypróbować wszystkich nowości a promocje i obniżki były, są i będą. Poza tym ile kremów na noc czy pod oczy zużyjesz w ciągu roku? Zakładam, że maksymalnie cztery. Nie potrzebujesz więc zapasów na miarę małej drogerii. Miej jednak zawsze 1 kosmetyk każdego rodzaju w zapasie. Wyciągniesz go od razu, kiedy będzie potrzebny, dzięki czemu unikniesz kupowania na szybko czegoś, co akurat będzie pod ręką. Oszczędzisz pieniądze a w dodatku na spokojnie zaplanujesz sobie pielęgnację.
Zacznij od niedrogich gotowych kosmetyków
Być może po głowie chodzi Ci już samodzielne wykonanie hydrolatu czy kremu, ale poczekaj z tym. Na początek zdaj się na innych. Wybierz dobrze dostępne kosmetyki o prostych składach, w miarę uniwersalne. Celuj w polskie marki, Sylveco, Make Me Bio, Nacomi, Polny Warkocz… Nie wstydź się prosić o próbki. Jeśli chcesz zainwestować więcej, kup droższe kosmetyki, który mają dłuższy kontakt ze skórą niż płyn micelarny czy żel do mycia.
Nie oczekuj cudów, nie od razu
Skóra potrzebuje czasu, by oswoić się z nowymi kosmetykami, innym rodzajem pielęgnacji. Być może zmieni się wydzielanie sebum, jeśli wcześniej była zbyt mocno wysuszana. Może będzie Ci przeszkadzać brak gładkości, ujednoliconej struktury na początku, jeśli lubiłaś kremy z silikonami. Nie zniechęcaj się. Jeśli naprawdę chcesz używać kosmetyków naturalnych, bądź cierpliwa i szukaj nowych ulubieńców. Nie każdy kosmetyk będzie Ci pasował, jeden Cię uczuli, inny zapcha, musisz być na to gotowa. Naturalna pielęgnacja nie sprawi, że Twoje problemy z cerą znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Obserwuj siebie
Naucz się, jakie potrzeby ma Twoja cera, jakie składniki lubi. Na to potrzeba czasu, ale próbuj, obserwuj. Nie kupuj w ciemno tego, co polecają inni, znana blogerka młodsza o 10 lat z innym typem cery czy najlepsza przyjaciółka. Kosmetyk najlepszy dla wszystkich nie istnieje. Nie skreślaj z góry tych, które się nie sprawdzają u innych.
Czytaj skład, ucz się
Naucz się, co oznaczają najpopularniejsze nazwy składników. Wszystkich i tak nie zapamiętasz, zawsze możesz doczytać. Nie ufaj ślepo aplikacji Cosmetic Scan analizującej składy kosmetyków, jeśli nie masz choć niewielkiego doświadczenia z samodzielnym analizowaniem składów. Wiele tradycyjnych kosmetyków uzna za bezpieczne a przed ogromną ilością naturalnych niepotrzebnie będzie Cię ostrzegać. Zapisz się go grupy na Facebooku, czytaj blogi. Miej otwarty umysł. Nie bój się pytać. Naturalna pielęgnacja twarzy to fantastyczna kosmetyczna przygoda i ogranicza ją tylko rodzaj kosmetyków.
A jakie kosmetyki do twarzy Wy wybieracie? Naturalna pielęgnacja Wam służy? Opieracie się tylko na niej czy dopuszczacie używanie również tradycyjnych kosmetyków?
Wkrótce postaram się przedstawić Wam listę moich ulubionych blogów i innych miejsc w sieci podejmujących tematy naturalnej pielęgnacji, sklepy w których lubię kupować kosmetyki naturalne, moje ulubione naturalne marki kosmetyczne.