Tak, wiem, miało być o włosach, ale wczoraj wieczorem pomalowałam paznokcie na czerwono i przypomniało mi się, jak bardzo lubię ten lakier – Miss Sporty 151. Niesamowicie kobiecy a jednocześnie uniwersalny i trwały. Cztery dni na paznokciach to bardzo dobry wynik.
Miss Sporty 151 + Diamond Top Coat Inglot
151 Miss Sporty to idealny dla mnie odcień czerwieni. Do tego łatwość nakładania, dobra trwałość. Ten lakier sprawdza się u mnie w każdej okazji. Jak nie wiem, który kolor wybrać, wybieram ten. Nakładam dwie warstwy lakieru i Diamond Top Coat Inglota. Ten diamentowy lakier utwardzający dodaje lustrzanego blasku, sprawia, że kolor lakieru jest bardziej wyrazisty a cały manicure bardziej trwały. Kiedy nie mam czasu, pociągam paznokcie tylko nim, w ciągu minuty są ładnie błyszczące.
Kolory
Lubię eksperymentować z kolorami. Szczególnie latem. Najlepiej sprawdzają się u mnie lakiery Miss Sporty. Są niewielkie, niedrogie, dobrze dostępne (mam pod bokiem Rossmanna). Na ciepłe i słoneczne wakacyjne dni wybieram przede wszystkim pastele, ale nie tylko pudrowy róż, również brzoskwiniowy, oliwkowy, turkus , rozbielony fiolet czy jagoda. To taki czas, kiedy nie trzeba się sztywno trzymać reguł i można poszaleć z kolorami. Macie swoje ulubione? Pochwalcie się!
Żel do skórek Sally Hansen
Moim ostatnim pazurkowym „must have” obok czerwonego lakieru Miss Sporty i utwardzacza Inglota jest Instant Cuticle Remover Sally Hansen. Ten żel do skórek jest naprawdę szybki i bardzo wydajny. Praktyczny aplikator ułatwia nakładanie a bezbarwny żel działa szybko i skutecznie. Wystarczy kilkanaście sekund, by skórki zmiękły i pozwoliły się delikatnie odsunąć drewnianym patyczkiem. Wiem, że niektórzy lubią je wycinać. Jeśli musicie, nie ma problemu, ale róbcie to z naprawdę dużym wyczuciem. Ranki przy paznokciach nie wyglądają dobrze!
Czerwony lakier do paznokci Miss Sporty 151, utwardzacz Diamond Top Coat Inglot i żel do skórek Sally Hansen – tak właśnie przedstawia się moje niezawodne trio do pielęgnacji paznokci. A wy, bez czego nie możecie się obejść?