Tu i teraz – październik – sweet like home

Tu i teraz - październik - sweet like home

W październiku jesień zadomowiła się u nas na dobre. Jednak dzięki długim wieczorom można przyjemnie spędzić czas w domu, nadrobić zaległości w oglądaniu ulubionych seriali czy czytaniu książek. Dlatego właśnie to był całkiem przyjemny miesiąc, niespieszny. Właśnie taki, jakie lubię najbardziej. Czuję się Chwilowo czuję się nie najlepiej. Dokucza mi powiększony migdał, szczególnie przy przełykaniu. Łatwo marznę i jestem trochę zmęczona. Liczę jednak, że to jest, jak…

Czytaj dalej →

Kiedy dzieci chcą obchodzić Halloween

Halloween

Nigdy nie rozumiałam fenomenu Halloween. Nie potępiam osób, które z tej okazji przebierają się, biorą udział w balach czy chodzą po domach zbierając słodycze, po prostu nigdy w tym nie uczestniczyłam. Czas ten kojarzył mi się zawsze ze smutkiem, zadumą i wspomnieniami tych, którzy odeszli. Moje córki mają do tego jednak inne podejście. Uwielbiają strachy, upiory i do Halloween przygotowują się już od wielu dni. Co z tym całym Halloween? Na pewno nie będziemy się przebierać i chodzić po domach….

Czytaj dalej →

Praca w domu – marzenia i rzeczywistość

praca w domu

Pracować w domu. Wstawać o 10 i z rozwianym włosem w piżamie i przydeptanych kapciach jedną ręką włączać komputer a drugą robić sobie kawę. Powoli, leniwie budzić się do życia. Czytać mejle w międzyczasie ogarniając mieszkanie, robiąc pranie i szykując obiad. W przerwie zerkać na Facebooka i Pudelka oraz wyskoczyć na szybkie zakupy. I jeszcze dostawać za to pieniądze. Bajka? Zdziwić się można, jak ludzie sobie wyobrażają pracę w domu. Prawie każdemu się marzy,…

Czytaj dalej →

Tu i teraz – wrzesień – jesień da się lubić

Tu i teraz - wrzesień - jesień da się lubić

Wrzesień zaczął się kiepsko. Duży i gwałtowny spadek temperatury, brak słońca, deszcz… Można było wpaść w depresję. Na szczęście, kiedy przyzwyczaiłam się nieco do chłodu, coraz częściej zza chmur zaczęło wychodzić słońce a wszechobecną wilgoć zastąpiła jesień, jaką lubię najbardziej. I taki właśnie wrzesień chciałabym zapamiętać. Czuję się Czuję, że wpadłam już w rytm wyznaczany przez zajęcia w szkole córek. Co prawda zmianę godzin rozpoczęcia lekcji…

Czytaj dalej →

Blogowanie wczoraj i dziś

Blogowanie wczoraj i dziś

Dziś, żeby zaistnieć w blogowym świecie, trzeba mieć ogromną siłę przebicia w postaci znajomości lub wciąż rozwijającej się pasji, lekkiego pióra, dobrych zdjęć i odrobiny szczęścia. A kiedyś? Pamiętacie jeszcze czasy, kiedy blog był po prostu internetowym pamiętnikiem, któremu spowiadało się z radości i smutków dnia codziennego? Kiedy wpisy nie zawierały zdjęć, recenzji, postów sponsorowanych? Gdy nie liczył się wygląd, ale przede wszystkim emocje? 0202122 Z internetem zetknęłam się…

Czytaj dalej →

Tu i teraz – sierpień – ostatnie chwile lata?

Tu i teraz - sierpień - książka

Szkoda mi bardzo, że ten sierpień już się skończył. Tym bardziej, że był słoneczny i ciepły ale nie upalny a wrzesień powitał nas dużym ochłodzeniem i deszczem. Gdyby to ode mnie zależało, chętnie wróciłabym do tej przyjemnej pogody i beztroskich dni. Czuję się Jak wspomniałam, jest mi trochę smutno a padający od rana deszcze nie poprawia nastroju. Marzy mi się babie lato czy też złota jesień. Ale może jest jeszcze szansa? Chciałabym Sama nie wiem. Na pewno…

Czytaj dalej →

Tu i teraz – lipiec – wakacje w pełni

Tu i teraz - lipiec 2017 - kawa

Sama nie wiem, kiedy zleciał lipiec. Może dlatego, że tak dużo się działo? Najpierw nasz powrót z Grecji, potem stworzenie mojego kącika do pracy, 7 urodziny córek, wyjazd do zoo, imprezy plenerowe, a w końcu krótki pobyt w Zakopanym. Chyba nie muszę pisać, że to był intensywny ale bardzo dobry miesiąc. Czuję się Z jednej strony czuję się podekscytowana, bo bardzo dużo się dzieje i nie ma czasu na zbędne rozmyślania a z drugiej strony czasem przytłacza…

Czytaj dalej →