Dziś chciałam się pochwalić moimi kosmetycznymi zdobyczami minionego miesiąca. Cieszą mnie bardzo, bo mam wrażenie, że wszystkie będą trafione. Są wśród nich:
- kosmetyki z najnowszego ShinyBoxa,
- moje zakupy w Clinique (skusiłam się na nie dzięki dużej ilości gratisów),
- kosmetyki Mixa i L’Oreal SkinPerfection, które otrzymałam do testów od ofeminin,
- próbki Tołpy (tutaj można zamówić 5, płacąc za nie 5,05 zł wraz z przesyłką),
- próbki nowych zapachów Yodeyma,
- próbki Vichy które odebrałam wraz z katalogiem w aptece (nie są to te najnowsze, tamtych nie mogłam dostać),
- drobne zakupy zrobione w Rossmannie (farba do włosów, olejek, gąbeczki).
Lubię próbki, bo dzięki nim wiem, czy jest sens kupować pełnowartościowe kosmetyki. Dzięki jednej aplikacji nie dowiem się oczywiście, czy produkt spełnia swe zadanie, ale poznam konsystencję, zapach. Odrzucę te, z których na pewno nie będę zadowolona.