W kwietniu trafiło do mnie sporo fajnych nowości, na razie ze wszystkich jestem bardzo zadowolona. Skin79 tradycyjnie skusił mnie promocjami w swoim sklepie on-line. Do przecenionej pianki dobrałam sobie 8 maseczek. Teraz mam już zapas masek w płacie na dłuższy czas. Uwielbiam je.
Przy okazji zakupów w aptece internetowej do koszyka wrzuciłam truskawkowy peeling do ciała Nacomi i zestaw półkul do kąpieli tej samej marki (tak naprawdę zestawy kupiłam 2, ale drugi nie zmieścił się do zdjęcia). Pomarańczowy peeling do ciała Nacomi jest moim wielkim ulubieńcem. Ciekawa jestem bardzo, jaki w porównaniu z nim okaże się ten truskawkowy. W ofercie Nacomi widziałam jeszcze wariant kokosowy, wiśniowo-waniliowy, kawowy i różany. Te dwie ostatnie kupię w następnej kolejności.
Kwiecień to też początek promocji w Rossmannie. W dwóch pierwszych turach postawiłam głównie na Wibo. Kupiłam 2 najnowsze śliczne paletki cieni, bazę pod cienie i żel do brwi. Oprócz tego jeszcze korektor rozświetlający pod oczy L’Oreal Lumi Magique.
Przy okazji kampanii Le Petit Marseillais trafił do mnie pielęgnacyjny olejek pod prysznic olejek arganowy i kwiat pomarańczy oraz regenerujący krem do rąk z masłem Shea, aloesem i woskiem pszczelim. Ich recenzje będziecie mogły przeczytać już wkrótce, bo są to kosmetyki, których aktualnie używam.
Poniższą gromadkę otrzymałam do recenzji z różnych źródeł. O piance micelarnej Corine de Farme mogłyście już przeczytać. Kolejny na tapecie będzie pomarańczowy maluszek ze Skin79.
I na koniec wygrana od Magdy z bloga Takie moje oderwanie. Mnóstwo różności. Babeczka do kąpieli jest absolutnie cudowna! Aż szkoda jej używać.
Co Was najbardziej ciekawi i same chciałybyście wypróbować? Bardzo poszalałyście na promocji w Rossmannie? Co trafiło do Waszych kosmetyczek?