Kiedyś wydawało mi się, że jedynym sposobem na jesień jest miękki koc, dobra książka i gorąca, aromatyczna herbata. Wieczorami zapalałam więc świeczki i przy wciągającej lekturze sączyłam mój ulubiony napój z rozgrzewającymi przyprawami. Było przyjemnie, ale na co dzień nadal nie lubiłam jesieni. W tym roku to się zmieniło. Jasne, jesień jeszcze do niedawna była łaskawa i rozpieszczała nas słońcem. Zauważyłam jednak, że to nie przytulna atmosfera w domu decyduje o moim nastawieniu do jesieni. W końcu przecież trzeba czasem z tego domu wyjść.
Wyjdź z domu, rusz się
Mówią, że nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie. Coś w tym jest. Ja w ciągu tygodnia dość dużo się ruszam, ale w weekend czasem spędzam cały dzień w domu. Bywa, że boli mnie wtedy głowa. Jestem zmęczona i ogólnie nie do życia. A wystarczy wyjść z domu na godzinny spacer. Jeśli nie lubisz tak chodzić bez celu, weź ze sobą aparat. Nawet mgła i kolorowe liście w kałużach są fotogeniczne. Przejdź się do ulubionej cukierni po coś słodkiego. Jesienią można sobie pozwolić na więcej. Po prostu przewietrz głowę. Tylko powoli, bez pośpiechu. Pada i nie masz kaloszy? Włóż wyższe buty. Kaptur na głowę i idź. Pamiętaj jednak, ma być ciepło i wygodnie. Inaczej nici z przyjemności.
Zmień swoje nastawienie
Nie jęcz, że znów ta jesień, że słońca brak i nie jest dobrze. Pomyśl, co możesz zrobić, kiedy wieczory są dłuższe i więcej czasu spędzasz w domu. Na co nie miałaś od dawna czasu? Czego zawsze chciałaś się nauczyć? Teraz jest właśnie ten moment. Może ponownie przeczytasz książkę, do której zawsze chciałaś wrócić, zrobisz sobie na drutach piękny szal, upieczesz muffiny z dyni albo po prostu obejrzysz nowy serial. Wykorzystaj ten czas najlepiej, jak się da. Od grudnia dni znów będą coraz dłuższe.
Rozpieszczaj się
Przytulna atmosfera też jest ważna. O ile przyjemniej wraca się do domu, w którym palą się świeczki, pachnie ciastkami i można się zakopać na godzinę pod kocem oglądając film. Albo zrelaksować się w wannie wypełnionej puszystą pianą z lampką wina i dobrą książką. Poleżeć w weekend dłużej w łóżku, zagrać z rodziną w gry planszowe, przygotować jesienne dekoracje… Zwolnij czasem i pozwól sobie na przyjemności. Nawet jeśli miałaby to być godzinna drzemka w ciągu dnia. Sama wiesz, czego najbardziej potrzebujesz. Bądź dla siebie dobra. Znajdź to, co w jesieni dla Ciebie najlepsze. Tylko wtedy ją polubisz.
Jaki jest Twój sposób na jesień? Udało Ci się ją polubić czy jeszcze nie?