Sezon na cukinie zaczyna się w sierpniu i trwa do końca lata. Oczywiście można kupić ją przez cały rok (bo czego w obecnych czasach nie można), ale to w drugiej połowie lata cukinia jest najświeższa, najsmaczniejsza i najtańsza. Warto przyrządzać to dyniowate warzywo, bo jest niskokaloryczne i lekkostrawne. Poza tym zawiera witaminę C oraz witaminy z grupy B i sporo minerałów (m.in. cenny błonnik a także potas, magnez i kwas foliowy). Można ją przygotowywać na wiele sposobów: młodą dodawać surówek, poza tym smażyć, piec, nadziewać.
Przekąski z cukinii
Kiedy tylko zaczyna się sezon na cukinie, wciąż mam je w lodówce. Można je w ten sposób przechowywać przez kilka dni. Bardzo lubię cukinie smażone i pieczone, więc niekoniecznie najzdrowsze ale moim zdaniem najsmaczniejsze. Najczęściej smażę grube plastry cukinii otoczone w jajku i bułce. To świetna przekąska albo ciepła kolacja. Można też najpierw na patelni podsmażyć delikatnie (bo szybko się przypala) dużą ilość drobno posiekanego czosnku, a potem chwilę na nim plastry cukinii. Nie lada gratka przede wszystkim dla miłośników czosnku. Nieco dłuższa w przygotowaniu jest cukinia z piekarnika, w chrupiącej posypce z parmezanu, oregano i mielonych migdałów lub bułki tartej (w proporcji 6:1:4). Trzeba ją piec ok. 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 230’C.
Zupy i dania główne z cukinią
Cukinia sprawdza się też świetnie jako główny składnik zup kremów (u mnie z dodatkiem tymianku), starta jako dodatek do makaronów (z boczkiem albo szparagami i kolendrą oraz z sosem na bazie mascarpone i jajek) i podpieczona w kawałkach razem z daniem głównym np. łososiem i ziemniakami w ćwiartkach z piekarnika.
Lubicie cukinię? Może podzielicie się przepisem na Wasze ulubione danie?