Picie niewystarczającej ilości wody może prowadzić do odwodnienia, co wpływa nie tylko na fizyczne samopoczucie, ale także na funkcje poznawcze, takie jak koncentracja i pamięć. Brak odpowiedniej ilości płynów w organizmie może negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie układu pokarmowego prowadząc do problemów z trawieniem i zaparciami. Regularne spożywanie zbyt małej ilości wody może również obciążać nerki utrudniając im usuwanie toksyn z organizmu. Skóra, będąca największym organem ludzkiego ciała, także cierpi z powodu niedoboru wody, przede wszystkim przedwcześnie starzeje się. Jak zatem pić więcej wody?
Sprawdź, ile pijesz
Nie jest łatwo odpowiedzieć na pytanie, czy pijesz odpowiednią ilość wody, dopóki tego nie sprawdzisz. Najlepiej kilka dni z rzędu. Człowiek przyzwyczaja się do ilości przyjmowanych płynów i choć wydaje nam się czasem, że pijemy dużo, ilość wypijanej wody jest zbyt mała. Jak to zrobić? Jeśli masz ustalony rytm i używasz kilku kubków, filiżanek czy butelek, sprawdź ich pojemność. Najlepiej zrobić to dokładną miarką, której używasz w kuchni. Potem wystarczy tylko odnotować, ile kubków/szklanek/filiżanek/bidonów z wodą wypiłaś i gotowe. Gdy stołujesz się w pracy, na mieście, postaraj się przez kilka dni w miarę dokładnie oszacować każdą ilość spożywanych płynów. Może nie będzie to bardzo dokładna analiza, ale da Ci jakiś ogólny pogląd na ilość wypijanej wody. Jeśli jest to mniej niż 2,5 litra*, prawdopodobnie pijesz zbyt mało.
* Niezbędną ilość przyjmowanych płynów najlepiej skonsultuj ze swoim lekarzem. Być może ze względu na Twój stan zdrowia albo sposób życia optymalna dla Ciebie ilość płynów będzie inna.
Jak pić więcej wody
Picie większej ilości wody to kwestia przyzwyczajenia, ale też ciągłej kontroli. Jeśli prowadzisz usystematyzowane życie, z pewnością będzie łatwiej. Spójrz. Jeśli dziennie pijesz 4 herbaty w kubku 250 ml i 1 kawę w kubku 200 ml, przyjmujesz 1200 ml płynów. Do tego musisz wypić 9 szklanek wody po 150 ml, by wypić odpowiednią ilość. Jeśli wychodzisz z domu, bidon 475 ml przelicza się na 3 szklanki po 150 ml. Podobne przeliczenia powinnaś zastosować do swoich naczyń. Jeśli już wiesz, ile kubków, szklanek itd. powinnaś wypijać, musisz zacząć to notować. Na początek przez minimum miesiąc, żeby się przyzwyczaić. Jeśli masz już wyrobiony nawyk, możesz przestać, ale co jakiś czas potem sprawdzaj przez tydzień, czy nadal jest ok. Lubimy sobie zmniejszać ilość przyjmowanych płynów i nawet tego nie zauważamy. Ważne! Jeśli piłaś naprawdę mało, ilość wypijanej wody zwiększaj stopniowo, a najlepiej w ogóle zacznij od wody mineralnej, żeby nie wypłukać się z minerałów.
Co pić
Do ilości przyjmowanych płynów liczy się nie tylko woda, ale również herbata, kawa, soki, zupa, inne napoje na bazie wody (ale tylko w ilości dodanej wody)… Najlepsza jednak jest woda. Może być to woda mineralna, może być woda z kranu (we Wrocławiu woda z kranu nadaje się do picia). Najlepiej, żeby nie była gazowana i dosładzana. Nie sposób pić więcej coli czy soków, bo razem z większą ilością płynów dostarczymy sobie ogromną ilość cukru. Jeśli nie smakuje Ci woda, spróbuj dodać do niej listki mięty, plasterki cytryny czy inne owoce. Nie dodawaj syropów (bo znów ten cukier). I wierz mi, że do picia wody też można się przyzwyczaić. A jeśli wybierasz wodę mineralną, spróbuj różnych marek. Ich smak dość mocno się między sobą różni. Jedne są miękkie, neutralne jak woda z kranu. Inne w smaku lekko kwaskowe, mineralne… Większość przyjmowanych w ciągu dnia płynów to powinna być po prostu woda.
Jak liczyć
Nie polecę Ci konkretnej aplikacji , bo choć jest ich mnóstwo (np. Wodny Kotek, Waterful czy Moja Woda), z żadną się nie polubiłam. Zachęcam Cię jednak do ich wypróbowania, bo z pewnością dużo ułatwiają, choć być może dla największego komfortu będą wymagały wykupienia płatnej opcji (m.in. dla ustawiania własnych pojemności). Ja jestem osobą, która lubi wszelkiego rodzaju listy i notatniki, dlatego prowadzę odręczne wyliczenia. Tylko że jeśli wiem, że oprócz standardowo wypijanych herbat i kawy, muszę wypić konkretną ilość szklanek wody, zamiast na kartce stawiać kreski czy odliczać 1, 2, 3…, robię rysunek składający się z tylu linii, ile szklanek mam wypić. Na przykład 8 szklanek to domek – skreślony kwadrat ☒ z daszkiem ^. Pomocny może być też bidon z miarką i zaznaczonymi godzinami. Wiem, że u wielu kobiet się sprawdza. Sporo marek ma je w swojej ofercie. Można dopasować do siebie nie tylko pojemność, ale również design.
Jak jeszcze sobie ułatwić
Jemy (i pijemy) oczami oraz jesteśmy łasi na komplementy. Dlatego dobrym wyborem będzie zakup bidonu motywacyjnego, który w połowie dnia, jeśli wypijemy połowę zaplanowanej wody, „powie” nam: super, tak trzymaj! A jeśli nie bidon, to może butelka filtrująca albo szklana butelka w silikonowym etui? Wybierz coś, co do Ciebie pasuje i ułatwi Ci pić więcej wody. W domu możesz przygotować wodę w dzbanku z kolorowymi dodatkami. Mięta, plastry cytrusów, truskawki, borówki… Taka woda nie tylko będzie wyglądała bardziej zachęcająco, ale również nieco zmieni się jej smak. Ja osobiście jestem wielką fanką wody z miętą i cytryną. Doniczkę z miętą mam zawsze na parapecie.
Po co w ogóle nam ta woda
W ciągu ostatniego roku trzech odwiedzonych przeze mnie lekarzy, endokrynolog, neurolog i dietetyk, zapytało mnie już na początku wywiadu o ilość wypijanych płynów. Woda, jako fundamentalny składnik ludzkiego organizmu, odgrywa kluczową rolę we wszystkich jego funkcjach. Od nawilżenia komórek po utrzymanie równowagi elektrolitowej. Woda jest niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Wpływa ona na metabolizm ułatwiając transport składników odżywczych i usuwanie toksyn. Nawodnienie jest także istotne dla zachowania elastyczności skóry i utrzymania zdrowego wyglądu. W kontekście aktywności fizycznej woda pełni kluczową rolę w termoregulacji organizmu zapobiegając przegrzaniu się i utracie wydolności. Warto tutaj wspomnieć, że kiedy uprawiamy sport albo jest gorąco, powinniśmy pić jeszcze więcej. W skrócie można powiedzieć, że woda wpływa na wszystko.
No to jak z tą ilością przyjmowanych płynów u Ciebie? Jest ok czy powinnaś pić więcej wody?
Wpis zawiera linki afiliacyjne.