F&L Boxy to pudełka z zestawami kosmetyków sprzedawane przez portal face&look. W odróżnieniu od ShinyBoxów oraz boxów beGlossy nie są cykliczne a ich zawartość nie jest tajemnicą. Nie ma więc tutaj oczekiwania, niespodzianki, ale nie ma też rozczarowania. Kupujemy box z kosmetykami ze zdjęcia, dokładnie opisanymi. Do wyboru mamy przynajmniej kilka. Spójrzcie na te ostatnie. Cena zawiera już przesyłkę.
F&L Boxy przygotowywane są tematycznie. Mamy więc boxy dla kobiet w ciąży, dla młodych mam, z zapachami, z produktami do pielęgnacji stóp, takie które zapewnią nam namiastkę domowego spa. Są też boxy zawierające kosmetyki konkretnych firm np. najnowsze 3 z kolorówką Hean, a wcześniej z produktami Joannny, Bielendy, Green Pharmacy, Tołpy, Dermiki.
Ja ostatnio kupiłam F&L Box z kosmetykami Barwy Siarkowej. Zawiera on krem matujący, krem długotrwale nawilżający, żel myjący antybakteryjny, 2 maseczki antytrądzikowe, tonik antybakteryjny oraz peeling drobnoziarnisty. Jak do każdego boxa został też dołączony najnowszy magazyn Face&Look. Zapłaciłam za niego 39 zł, wartość tych kosmetyków jest oczywiście dużo większa. Już dawno chciałam je wypróbować, bo wiele dobrego o nich czytałam. Ciekawa jestem, jak sprawdzą się na mojej kapryśnej mieszanej skórze skłonnej do wyprysków.
Warto wspomnieć, że face&look organizuje też testy produktów dla klubowiczek. Wystarczy zarejestrować się na stronie i zbierać F&L Money, by potem wymieniać je na udziały w testach. Potrzeba 100 F&L Money i obowiązuje zasada „kto pierwszy, ten lepszy”.
Portal jest warty uwagi. Ja powoli się z nim zaprzyjaźniam.