Maj minął już dawno temu temu, pora więc na szybką publikację mini recenzji zużytych kosmetyków. Znów nie ma ich wiele, ale tym razem sami absolutni ulubieńcy. Zapraszam więc na majowy projekt denko.
Projekt denko
Detox żel pod prysznic trawa cytrynowa Eo Laboratorie
Uwielbiam żele tej marki i to chyba widać, ostatnio pojawiają się tutaj tylko one. Ten wariant zapachowy dołącza do moich ulubionych. Jest bardzo rześki. Idealny na lato.
KLIK
Lekki olejek do demakijażu Miya mySUPERskin
Nasze relacje są skomplikowane. Zawsze na początku dziwię się, że wcale nie jest taki lekki i muszę go domywać żelem, bo sama woda nie wystarcza, ale z biegiem czasu lubimy się coraz bardziej i chętnie do niego wracam. Ma świetny stosunek jakości do ceny. 35 zł za 140 ml dobrego olejku to naprawdę niewiele.
KLIK
Odżywczy krem do twarzy z olejkiem z róży Miya myWONDERbalm I Love Me
Mój ulubiony, różowy wariant, kremów Miya. Cenię go ze względu na uniwersalność. Nadaje się do twarzy, ale również do rąk czy do ciała. Lubię go zabierać na wyjazdy, szczególnie w te chłodniejsze miesiące. Mam wtedy jeden krem, zamiast kilku.
KLIK
Hydrolat różany Ministerstwo Dobrego Mydła
Kocham hydrolaty a różany jest jednym z moich ulubionych. W przypadku tego wszystko jest jak najbardziej ok. Przyjemny zapach, delikatność, odświeżenie, łagodzenie. Jeśli chcesz zacząć przygodę z hydrolatami i nie wiesz, od którego zacząć, róża będzie bardzo dobra na początek. Hydrolat różany jest uniwersalny, sprawdzi się w przypadku każdej cery.
KLIK
Maska do włosów średnioporowatych winogrona i keratyna Anwen
Jest szalenie wydajna, co zresztą widać, bo wieczko jest już nadgryzione zębem czasu. Miałam ją bardzo długo, chociaż jest bardzo dobra i jest najładniej pachnącą maską, jaką znam. Obecnie mam wersję dla włosów wysokoporowatych, ale wrócę na pewno do tej. Bardzo polecam! Jest niezwykle bogata, wspaniale odżywia włosy.
KLIK
Balsam do ust Orientana granat i liczi
Na początku nie byłam z niego zadowolona, bo był dość twardy. Jednak szybo zrobił się miękki i jego używanie stało się przyjemne. Ogromny plus za to, że przez ponad rok! nie zepsuł się i pozwolił wykorzystać do końca. Ma słodki cukierkowy zapach i żałuję tylko, że Orientana chyba zrezygnowała z balsamów do ust, bo nie ma ich obecnie w sprzedaży.
Ultranawilżający krem-żel do twarzy Dermedic Hydrain3 Hialuro
Lekki, nietłusty, a od razu czuje się, że skóra jest odpowiednio nawilżona. Kocham ten krem. Szczególnie żelową konsystencję i cudny ogórkowy zapach. Razem z serum z tej serii tworzą naprawdę bardzo dobry duet. Polecam szczególnie dla odwodnionej cery.
KLIK
I to już wszystko, co tym razem chciałam Ci pokazać. Co Cię szczególnie zainteresowało?