Kosmetyki z Mydlarni Cztery Szpaki kusiły mnie już od dawna. Kiedy więc na targach mogłam je powąchać, pomacać i wypróbować, wybrałam dla siebie peeling słona lawenda, mus do ciała konopie i pomarańcza oraz superlekki olejek neroli i pomarańcza. I o tych dwóch ostatnich kosmetykach do pielęgnacji ciała chciałam Wam dziś opowiedzieć.
Mydlarnia Cztery Szpaki
Cztery Szpaki są młodą rodzinną firmą z Białegostoku, która zaczynała od produkcji mydła a dziś w swojej ofercie oprócz naprawdę niebanalnych mydeł ma również masła i peelingi do ciała, hydrolaty, kule do kąpieli oraz oleje (do twarzy, ciała i włosów). Ich kosmetyki wyróżniają ciekawe receptury oraz przepiękne zapachy. Można je kupić w naturalnych drogeriach w większych miastach a także w wielu sklepach on-line.
Puszysty mus do ciała konopie i pomarańcza
Ten mus kupił mnie na targach zapachem soczystych pomarańczy. To jeden z tych aromatów, którym nie mogę się oprzeć. Za zapach odpowiadają olejki eteryczne: pomarańczowy, mandarynkowy i imbirowy. Niebanalne połączenie, prawda? Mus Cztery Szpaki ma konsystencję gęstej puszystej bitej śmietany, która aż zachęca do wypróbowania. Jednak pod wpływem ciepła zamienia się, podobnie jak typowe masło, w klasyczny treściwy olej. Nie wchłania się błyskawicznie, choć to już oczywiście zależy od skóry. Na mojej tworzy tłustą warstwę, którą potem wycieram w piżamę czy w pościel. Musiałabym go pracowicie wmasowywać ale zwykle wieczorem nie mam na to ani czasu ani ochoty. Dlatego właśnie nie przepadam za takimi tłustymi formułami i choć ten mus wydaje się niezwykle lekki, taki nie jest. Wystarczy zresztą zerknąć na skład, który bazuje na maśle shea i oleju kokosowym. Myślę, że jeśli ktoś lubi tego typu produkty do ciała, będzie zachwycony, bo i formuła musu i orzeźwiający pomarańczowy zapach zachwycają. Ja chyba muszę się w końcu pogodzić, że to nie jest produkt dla mnie, choć fantastycznie odżywia i nawilża skórę.
Składniki (INCI): Butyrospermum Parkii, Cocos Nucifera, Cannabis Sativa Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Zea Mays (Corn) Starch, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Oil, Citrus Tangerina (Tangerine) Oil, Zingiber Officinale (Ginger) Root Oil, Tocopherol.
Mus ma niewielką pojemność 150 ml i na stronie producenta kupisz go za 29 zł.
Superlekki olejek neroli i mandarynka
Po ten superlekki olejek sięgnęłam zachęcona przez Cztery Szpaki obietnicą „mega szybkie wchłanianie i mega mało smarowania„. Nie zawiodłam się. Bazujący na frakcjonowanym oleju kokosowym olejek jest rzeczywiście niezwykle lekki i naprawdę szybko się wchłania. Serio! Nie mogłam w to uwierzyć, ale jest cudownie prosty w użyciu. Bardzo łatwo rozprowadza się po skórze i nie zostawia na niej tak nielubianej przeze mnie tłustej warstewki. Jednocześnie bardzo dobrze odżywia skórę zapewniając jej optymalny poziom nawilżenia. A olej ze słodkich migdałów, olejek pomarańczowy i neroli (z gorzkiej pomarańczy) nadają mu ciekawego kwiatowego ale orzeźwiającego cytrusowego aromatu. Wow. Jestem w nim absolutnie zakochana i teraz już wiem, że można olejku do ciała używać z przyjemnością, ale musi to być wyjątkowy olejek, taki jaki dla mnie jest superlekki olejek od Czterech Szpaków.
Składniki (INCI): Caprylic/Capric Triglyceride, Prunus Amygdalus Sulcis (Sweet Almond) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Citrus Reticulata Peel Oil, Mauritia Flexuosa (Buriti) Fruit Oil, Limonene, Linalool, Citral, Citronellol.
Olejek ma pojemność 100 ml i na stronie producenta kupisz go za 35 zł. Jest wart każdej wydanej złotówki!
Znacie Cztery Szpaki? Jesteście team masło i olejki czy team smarowidła do ciała na bazie wody?