Co warto zobaczyć na Korfu – część 1 – Kassiopi, Stara Perithia, Sidari

Korfu jest czwartą, po Zakynthos, Rodos i Kos, grecką wyspą, na której spędziłam wakacje. Jest to górzysta wyspa leżąca na Morzu Jońskim na zachodnim wybrzeżu Grecji w pobliżu Albanii. Jest to też chyba najmniej grecka wyspa spośród tych, które do tej pory poznałam. Prawdopodobnie dlatego, że po czasach starożytnych Korfu należy do Grecji dopiero od nieco ponad 150 lat (wcześniej przez prawie 50 lat była pod panowaniem Anglii a przedtem między innymi Francji i Włoch). Ponieważ średnie opady są tam wyższe niż w pozostałej części Grecji, Korfu nazywane jest zieloną wyspą, a większość jej powierzchni to tereny rolnicze (przede wszystkim gaje oliwne). Miejscowi nazywają ją Kerkirą od imienia pięknej nimfy, którą zakochany Posejdon porwał i umieścił na wyspie.

Co warto zobaczyć na Korfu – część 1 – północ wyspy

Hotel, w którym mieszkaliśmy na Korfu, usytuowany był mniej więcej w połowie wyspy, na jej zachodnim wybrzeżu. Dzięki temu był świetną bazą wypadową, bo nigdzie nie mieliśmy bardzo daleko. Tak nam się przynajmniej wydawało. Okazało się jednak, że północna cześć wyspy je mocno górzysta i mimo że miejsca wydają się być położone blisko siebie, przemieszczanie się między nimi jest czasochłonne (drogi są wąskie, niesamowicie kręte i o dużym nachyleniu). Dlatego też nie zobaczyliśmy wszystkiego, co  mieliśmy w planach. Opowiem Wam jednak, dokąd udało nam się dotrzeć i podpowiem, gdzie jeszcze warto pojechać.

Kassiopi

Kassiopi to chyba najładniejsza miejscowość, jaką widzieliśmy na Korfu. Położona we wschodniej części północnego wybrzeża zachwyca urokliwymi uliczkami z mnóstwem przytulnych knajpek. Przy samym morzu znajduje się niewielki port, który wraz z położonymi na niewielkim wzniesieniu budynkami w rożnych odcieniach pomarańczy wygląda naprawdę pięknie. Jednak to, z czego słynie Kassiopi, to białe plaże. Zlokalizowane w większych i mniejszych zatoczkach wyłożone białymi kamieniami niesamowicie podkreślają turkusowy kolor wody. Jako miłośniczka piaszczystych plaż na dłuższą metę byłabym zmęczona takim kamienistym brzegiem, ale z pewnością nie można mu odmówić uroku. Kassiopi to moim zdaniem punkt obowiązkowy na Korfu.

Kassiopi port

Kassiopi port

Kassiopi

Kassiopi

Kassiopi

Stara Perithia

Stara Perithia położona u stóp najwyższego szczytu Korfu – Pantokratora pełna jest starych, opuszczonych, kamiennych domów. Uważa się ją za najstarszą wieś na wyspie, jej powstanie datuje się na XIV wiek. W czasie świetności zamieszkiwało ją ponad 1000 osób zajmujących się wypasem owiec i uprawą oliwek. Obecnie jest praktycznie niezamieszkała. Znajduje się tam jednak kilka przytulnych tawern a od kilku lat działa nawet pensjonat B&B. I choć same kamienne domy zdecydowanie ładniej wyglądają na zdjęciach w internecie niż na żywo, z pewnością warto się tam wybrać. Takim moim małym marzeniem jest zatrzymanie się tam kiedyś na noc. Stara Perithia pięknie musi wyglądać w świetle wschodzącego i zachodzącego słońca.

Stara Perithia

Stara Perithia

Stara Perithia

Stara Perithia

Stara Perithia tawerna

Sidari

Sama położona nad morzem miejscowość jest typowo turystyczna (mnóstwo knajpek, klubów), ale to, co przyciąga tłumy do Sidari, to Kanał Miłości. Podobno kąpiel w Canal d’Amoure gwarantuje szczęście w miłości. Naturalnie wyrzeźbione niewielkie piaskowe klify w połączeniu z błękitną wodą wyglądają zjawiskowo. I choć w sezonie jest tam niezwykle tłoczno, warto to miejsce zobaczyć. Położone nieopodal plaże są malutkie ale piaszczyste.

Sidari

Sidari

Sidari

Sidari Kanał Miłości

Sidari Kanał Miłości

Co jeszcze warto zobaczyć na północy Korfu

W planach mieliśmy również zachodnią część północnego wybrzeża. Przede wszystkim najdalej na północ wysunięty Przylądek Drastis z przepięknymi piaskowymi klifami. Chcieliśmy też wybrać się do miejscowości Perulades, w której w restauracji na klifie „7th Heaven” znajduje się przeszklony taras z punktem widokowym. Podobno warto się tam wybrać szczególnie tuż przed zachodem słońca. Nam się niestety nie udało. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że sama jazda samochodem zajmie nam aż tyle czasu. Woleliśmy zobaczyć mniej, ale spokojnie i bez pośpiechu. Tak naprawdę w każdym z miejsc, w których byliśmy, można by spędzić cały dzień.

Przeczytaj również wpis o 3 miejscach, które warto zobaczyć w środkowej części Korfu.