3 miejsca które warto zobaczyć w Pieninach

Polana Majerz

W tym roku odwiedziliśmy Pieniny po raz drugi, ale za pierwszym razem tak naprawdę byliśmy tylko przejazdem, więc dopiero teraz doceniliśmy ich piękno i urok. Kiedy jednego z ostatnich dni stałam na Polanie Majerz i patrzyłam na skąpane w promieniach zachodzącego słońca Jezioro Czorsztyńskie, pomyślałam, że muszę o tym napisać. 3 miejsca które warto zobaczyć w Pieninach – sprawdzone, sfotografowane i absolutnie zachwycające. Sokolica Sokolica nie jest najwyższym szczytem w Pieninach. Nie jest nawet druga…

Czytaj dalej →

Czerwcowe denko: Yope, Bielenda, Soraya i inne

Czerwcowe denko: Yope, Bielenda, Soraya i inne

Szybki przegląd kosmetyków, które zużyłam w czerwcu. Co ciekawe, żaden z nich nie okazał się absolutnym bublem, ale też niewiele z nich mnie zachwyciło na tyle, bym sięgnęła po nie ponownie. Zapraszam na garść mini recenzji. Kosmetyki do twarzy – Soraya, Garnier, Bielenda Peeling potrójnie złuszczający Soraya Bardzo, bardzo wydajny. Niezwykle silny. Bazuje przede wszystkim na rozdrobnionych łupinach orzecha, a dodatkowo zawiera kwas salicylowy. Byłby idealny, gdyby nie dodatek silnych środków myjących,…

Czytaj dalej →

Tu i teraz – czerwiec – w drodze

rumianek rosnący na gołej skale

Co to był za czerwiec! Piękny, słoneczny, truskawkowy. I tylko na koniec trochę się ochłodziło, ale te ostatnie dni absolutnie nie są mi w stanie zepsuć wrażeń z tego pierwszego letniego miesiąca. Tu i teraz – czerwiec. Czuję się Jestem podekscytowana. Właśnie zaczęły się wakacje i mam tyle planów, tyle miejsc do odwiedzenia. Góry, morze, zamki, ciepłe kraje… Kolekcjonuję zdjęcia, pamiątki, wspomnienia. Czasem do niektórych wyjazdów podchodzę z rezerwą, ale staram się z każdego z nich wyciągnąć…

Czytaj dalej →

Moje życie z migreną

migrena

We wtorek znów bolała mnie głowa. Tego dnia wzięłam już trzecią tabletkę i wciąż czułam się bardzo źle. Wiedziałam, że jeśli następnego dnia będzie podobnie, nie dam rady wyjść z domu i spotkać się z dawno nie widzianymi znajomymi. Wtedy pomyślałam, że muszę o tym wszystkim napisać, może niektórzy zrozumieją, z czym naprawdę zmagają się osoby cierpiące na migrenę. Migrena Głowa bolała mnie już kolejny dzień z rzędu….

Czytaj dalej →

Crocs, Anwen i truskawki. Ulubione w czerwcu

Nowy cykl wpisów dotyczący ulubieńców spotkał się z ciepłym przyjęciem, dlatego chcę go kontynuować. W tych postach polecam Wam nie tylko ulubione kosmetyki, ale również książki, filmy, aplikacje, miejsca w sieci… Wszystko to, co dobre, co mnie inspiruje i zachwyca. ULUBIONY DESER koktajl truskawkowy Czerwiec ogłaszam oficjalnie miesiącem truskawek. W tym roku nie mogę się nimi nasycić. Codziennie kupuję kilogram i o ile rodzina życzy je sobie w różnym wydaniu, dla…

Czytaj dalej →

Najpiękniejszy szlak w Karkonoszach – Wielki i Mały Staw, Strzecha Akademicka, Samotnia

Widok ze szlaku nad Kotłem Małego Stawu na Samotnię, Strzechę Akademicką i Śnieżkę

Jak zarazić dziecko miłością do gór? Po prostu je tam zabrać. Poza tym liczyć siły na zamiary. Uwzględnić czas na oglądanie motyli i gąsienic. Pamiętać, że w dziecku drzemią ogromne pokłady sił, ale kiedy się zmęczy, to zwykle pada i koniec. Nie o dzieciach chcę dziś jednak pisać, bo trasa jest naprawdę ambitna. Co nie zmienia jednak faktu, że jestem niesamowicie dumna, że całą rodziną wykonaliśmy plan maksimum, jaki zaplanowałam przed naszym wyjazdem do Karpacza….

Czytaj dalej →

Rumiankowy żel do twarzy Sylveco i kilka słów o myciu twarzy

Rumiankowy żel do twarzy Sylveco

Są takie rodzaje kosmetyków, wśród których wciąż nie znalazłam tego, który spełniałby moje wymagania i idealnie odpowiadał moim potrzebom. Są też takie, chociaż jest ich mniej, w gronie których już dawno znalazłam swojego ulubieńca. I nawet jeśli, z chęci do zmiany, próbuję innych kosmetyków, wciąż wracam do tego jedynego, który jest jakby dla mnie stworzony. Właśnie do tej drugiej grupy zalicza się rumiankowy żel do twarzy Sylveco, który kocham miłością wielką, odkąd go tylko poznałam….

Czytaj dalej →