W tym roku odwiedziliśmy Pieniny po raz drugi, ale za pierwszym razem tak naprawdę byliśmy tylko przejazdem, więc dopiero teraz doceniliśmy ich piękno i urok. Kiedy jednego z ostatnich dni stałam na Polanie Majerz i patrzyłam na skąpane w promieniach zachodzącego słońca Jezioro Czorsztyńskie, pomyślałam, że muszę o tym napisać. 3 miejsca które warto zobaczyć w Pieninach – sprawdzone, sfotografowane i absolutnie zachwycające.
Sokolica
Sokolica nie jest najwyższym szczytem w Pieninach. Nie jest nawet druga pod względem wysokości. Ma jednak coś, co dla mnie od dawna było symbolem Pienin – samotną sosnę rosnącą na szczycie. Na pewno ją kojarzycie ze zdjęć czy pocztówek. Żeby ją jednak zobaczyć, trzeba się wdrapać na szczyt. I choć nie jest to długa droga, bo z Krościenka, tak jak szliśmy, wejście zajmuje niecałe 2 godziny (a zejście dużo mniej), to podejście jest dość ostre i męczące. Szlak najpierw wiedzie płasko, ulicą Świętej Kingi wzdłuż Dunajca. Kiedy jednak oddala się od rzeki, pnie się lasem mocno pod górę, w większości po przygotowanych drewnianych lub kamiennych stopniach. Przy samym wejściu na szczyt trzeba bardzo uważać, schody są wysokie a kamienie śliskie. Widok ze szczytu sprawia jednak, że szybko zapomina się o zmęczeniu. I choć ja nie lubię takich urwisk, samotna sosna na szczycie naprawdę robi wrażenie.
Bilety: 5 zł normalny i 2,50 zł ulgowy (opłata pobierana przed samym wejściem na szczyt)
Zamek w Czorsztynie
Mam wrażenie, że Zamek w Czorsztynie wymienia się często w parze z Zamkiem w Niedzicy, a choć położone niedaleko siebie, to są zupełnie inne budowle. Po raz drugi odwiedziliśmy obie i to właśnie Zamek w Czorsztynie skradł moje serce. W tym zamku nie ma ładnie przygotowanych sal, eksponatów, są to raczej ruiny, choć nieźle zachowane (prowadzone są prace zabezpieczające i konserwatorskie). Lubię takie surowe klimaty. Z tarasów widokowych jest przepiękny widok na Jezioro Czorsztyńskie i Zamek w Niedzicy nad zaporą. Panorama okolicy z górami w tle pokazuje całe piękno Pienin. A gdy już człowiek nasyci oczy widokiem, może odpocząć nad jeziorem przy przystani, która znajduje się nieco poniżej zamku. Można tam coś zjeść a nawet poleżeć na hamaku.
Bilety: 6 zł normalny i 3 zł ulgowy
Bacówka na Polanie Majerz
Bacówka znajduje się nieopodal Czorsztyna, na Polanie Majerz zwanej również Polaną Cisówka, zaraz za Pawilonem Wystawowym Pienińskiego Parku Narodowego. Wybudowana jest na wzór bacówek podhalańskich. Jest jednym z niewielu miejsc w Pieninach, w których prowadzi się kulturowy wypas owiec, czyli taki którego celem jest pokazanie turystom, jak prowadzona jest gospodarka pasterska i wyrób produktów owczych. Można więc wejść do środka bacówki, podejrzeć gospodarzy przy pracy, porozmawiać, zrobić zakupy. Zachęcam też do przejścia kawałek dalej, tam gdzie wypasane są owce. Widok sporego stadka i pilnujących ich przyjaznych psów pasterskich cieszy nie tylko dzieci. W dodatku rozpościera się stamtąd przepiękny widok na Jezioro Czorsztyńskie i Zamek w Czorsztynie. Żałuję tylko, że nie widać tego na zdjęciach, które były robione wieczorem pod słońce. Mogłabym tam usiąść i zachwycać się nim cały dzień.
Bilety: brak
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem oczarowana. Za kilka lat na pewno tam wrócimy. Tym razem planujemy znaleźć bazę wypadową w pobliżu szlaków, prawdopodobnie w Czorsztynie, ewentualnie w Szczawnicy lub w Krościenku. Teraz byliśmy w Beskidzie Sądeckim, w pobliżu Łącka i każdy dojazd w Pieniny zajmował nam trochę czasu.