Intimate Box: porozmawiajmy o kobiecości

My, kobiety, różnimy się od mężczyzn. Trudno z tym dyskutować. Lubimy na przykład prezenty, pudełka niespodzianki. Szczególnie te pięknie zapakowane, z dbałością o każdy najmniejszy szczegół. A gdy w dodatku zawartość jest niebanalna, ale dobrze przemyślana, bywamy w siódmym niebie. Taki jest właśnie Intimate Box, który otrzymałam niespodziewanie pewnego czerwcowego poranka. Cieszy oczy, ale również skłania do refleksji i rozmowy o prawidłowej higienie intymnej. Błędy w pielęgnacji intymnej Kiedy otworzyłam pudełko, moim…

Czytaj dalej →

Marcowy ChillBox

Marzec powinien być szczególnym miesiącem dla Kobiet. W końcu to w nim obchodzimy swoje święto! Dlatego korzystajcie Kochane z naszej marcowej edycji do złapania chwili oddechu! Tak o pudełku napisały dziewczyny, które przygotowują ChillBoxa – Ania, Ola i Wiola. Mnie do zakupu skusiła podpowiedź, że będzie w nim mini set ślimakowy Skin79. Ciekawe jesteście, co jeszcze było w środku? Zapraszam na krótki opis i zdjęcia. Mokosh – wiosenny eliksir do ciała…

Czytaj dalej →

Styczniowy ChillBox

ChillBox styczniowy stoi pod znakiem motywacji! Nowe wyzwania, nowe postanowienia, tak wygląda początek roku z ChillBoxem! Ciekawe zawartości? No to czytamy dalej. Gli Elementi – oczyszczający żel do twarzy z minerałami wody geotermalnej – 60 zł Bogaty w składniki mineralne delikatnie oczyszcza skórę i usuwa makijaż. Działa detoksykacyjnie i kojąco. Normalizuje wydzielanie sebum i niweluje błyszczenie się skóry. Ciekawa jestem, co to za włoskie cudo w takiej cenie i jak się…

Czytaj dalej →

Grudniowy ShinyBox – gdzie ta magia?

Pisałam już niejednokrotnie, że nie subskrybuję obecnie żadnego pudełka. Grudniowy ShinyBox jednak już od początku mnie kusił. Wiadomo było bowiem, że podobnie jak w beGlossy i w nim będzie produkt z edycji limitowanej Mokosh – tym razem olejek do ciała Pomarańcza i Cynamon. Uwielbiam to połączenie zapachów. Jest idealne na święta. Dodatkowo do zakupów opłaconych w Mikołajki dołączano prezent o wartości 40 zł (losowo: miniaturę serum mesolift Lierac, bazę pod podkład…

Czytaj dalej →

Mój pierwszy beGlossy

Pudełko beGlossy istnieje już od bardzo dawna, ale jakoś do tej pory mnie nie kusiło, bo: zawiera głównie miniatury kosmetyków, są różne wersje pudełek, ma mało intuicyjną stronę internetową. Okazało się jednak, że w grudniu zawartość boxów jest zbliżona a w każdym z nich są aż 4 pełnowymiarowe produkty, w tym szampon Rain Dance Artego, który bardzo chciałam wypróbować, oraz żurawinowy eliksir do ciała Mokosh. Skorzystałam więc z kodu zniżkowego i kupiłam najnowszy beGlossy za 39 zł….

Czytaj dalej →

Grudniowy ChillBox pachnie pomarańczą

Dosłownie wczoraj doszło do mnie pudełko z grudniowej, świątecznej edycji ChillBox. Było ciężkie i naprawdę wypełnione po brzegi. Zapach z niego unosił się już, kiedy zaczęłam je rozpakowywać z folii bąbelkowej. Zapach pomarańczy. Bardzo świąteczny! A co było wewnątrz? Harmonique – masło do ciała pomarańcza & cynamon & goździk – 59 zł Bogate w składniki naturalne o gęstej konsystencji. Szybko się wchłania i pięknie pachnie. Jako maniaczka mazideł…

Czytaj dalej →

Mikołajkowy box

Jak pewnie wiecie, w tym roku brałam udział w fantastycznym projekcie pod patronatem Hello Kitty czyli szalonej Interendo polegającym na przygotowywaniu sobie nawzajem, w parach, pudełek niespodzianek na Mikołajki. Moją boxową partnerką była Madzia z bloga I love dots. Paczka od niej przyszła już 1 grudnia i oczywiście od razu ją otworzyłam. Niecierpliwa ja. Dziś, z malutkim opóźnieniem, pokażę Wam, co się w niej znalazło. Jak widzicie, nie wszystko się nawet…

Czytaj dalej →