Skin79: Lotus Mild Cleansing Foam

– Ale ten nowy żel do twarzy jest dobry. Opisałaś go już na blogu? – zapytał któregoś wieczoru po wyjściu z łazienki mój mąż. Tak, nawet on to zauważył! Często używa moich kosmetyków, ale nigdy się nimi specjalnie nie ekscytował. Co go tak zachwyciło? Łagodna pianka oczyszczająca Lotus Skin79. A ponieważ naprawdę warto o niej napisać, zapraszam Was na recenzję.

Skin79 Lotus Mild Cleansing Foam

Z informacji od producenta

Kremowa pianka która z łatwością usunie resztki makijażu, nadmiar sebum i martwy naskórek pozostawiając skórę czystą, świeżą i matową. Tworzy barierę ochronną zatrzymując wilgoć. Skóra jest elastyczna, nawilżona i gotowa na przyjęcie produktów pielęgnacyjnych.
Ma delikatne działanie rozjaśniające.
Zawiera składniki przeciwzmarszczkowe.
Przeznaczona dla każdego typu cery, z wrażliwą włącznie.

Skin79 Lotus Mild Cleansing Foam

Opakowanie, konsystencja, zapach

Pianka zamknięta jest w sporej 200 ml stabilnej tubce zamykanej na klik. Tubka wykonana jest z miękkiego plastiku i stoi na głowie, więc nie ma problemu z wydobyciem kosmetyku do samego końca. Zamykanie dobrze się trzyma, a jednocześnie łatwo otwiera. Szata graficzna jest prosta, ale estetyczna, napisy nie ścierają się. Część z nich jest w języku angielskim, reszta (w tym prawdopodobnie skład) niestety po koreańsku. Pianka zapakowana była jeszcze w przylegającą przezroczystą folię z nalepką polskiego dystrybutora informującą o rodzaju produktu i sposobie użycia.
Pianka Lotus Mild Cleansing Foam ma formułę białego perłowego gęstego kremu. Producent zaleca, by niewielką ilość produktu rozetrzeć w dłoniach wytwarzając piankę a następnie masować twarz okrężnymi ruchami i spłukać letnią wodą. Do spienienia świetnie nadaje się silikonowa myjka do twarzy, nawet taka zwyczajna z Rossmanna, przy okazji delikatnie masuje i peelinguje twarz. Do wytworzenia odpowiedniej ilości pianki wystarcza naprawdę niewielka ilość kosmetyku, dzięki czemu jest on bardzo wydajny. Zapach ma subtelny, bardzo delikatny, absolutnie nie nachalny. Wszystkie wrażliwe nosy powinny być zadowolone.
Za piankę w sklepie on-line polskiego dystrybutora zapłacimy 60 zł (w promocji nawet 35 zł).

Skin79 Lotus Mild Cleansing Foam

Skład

INCI: Purified water, Glycerin, Stearic Acid, Lauric Acid, Myristic Acid, Potassium Hydroxide, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Stearate, Beeswax, Nelumbium Speciosum Flower Extract/Nelumbo Nucifera (Lotus) Flower Extract, PEG-100 Stearate, Trehalose, Butylene Glycol, Galactomyces Ferment Filtrate, Carica Papaya (Papaya) Fruit Extract, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Fomes Officinalis (Mushroom) Extract, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Anthemis Nobilis Flower Extract/Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Polygonum Cuspidatum Root Extract, Alcohol, Hydroxyethylcellulose, Disodium EDTA, Caprylyl Glycol, Fragrance, Phenoxyethanol, Chlorphenesin.

Skin79 Lotus Mild Cleansing Foam

Podsumowanie

Pianka oprócz oczyszczania ma też pielęgnować, rozjaśniać i działać przeciwzmarszczkowo. W składzie znajdziemy kilka ciekawych ekstraktów, takich jak wyciąg z rumianku, lotosa czy rozmarynu. Trudno mi się jednak wypowiedzieć, czy faktycznie wpływa na zmarszczki i przebarwienia. Na ten moment nie zauważyłam. Jej podstawowym zadaniem jest oczyszczanie twarzy i tutaj spisuje się znakomicie. Moja twarz nigdy wcześniej nie była tak czysta! Po umyciu tą pianką pozostaje takie dziwne uczucie, twarz aż skrzypi. Trudno po niej gładko przejechać mokrymi dłońmi, brakuje jakby poślizgu. Magia. Skóra może swobodnie oddychać. Jest świeża, matowa, ale jednocześnie niepodrażniona i nieściągnięta. To jest mój absolutny numer jeden w kategorii kosmetyków do oczyszczania twarzy.
Jedyna uwaga jaką mam dotyczy szczypania w oczy. Osobom z wrażliwymi oczami nie poleciłabym jej do pierwszego etapu demakijażu, zresztą produkty takie jak ten są z zasady kolejnym krokiem, po oczyszczaniu olejem. Jeśli więc przy myciu twarzy tą pianką nie skupimy się za bardzo na oczach, wszystko będzie w porządku. Pamiętajcie jednak, by używać jej niewiele i koniecznie ją spieniać, tylko wtedy jest delikatna dla wrażliwców i odpowiednia nawet dla suchych cer. W dużym stężeniu może działać wysuszająco. Warto tutaj posłuchać producenta. Wie, co mówi.