Tradycyjne pączki nie tylko na Tłusty Czwartek

Uwielbiam pączki! Ale nie te kupne, twarde i oblepione lukrem, tylko świeże domowe, mięciutkie i pachnące. Najlepsze robi moja mama. Ale jak nie ma mamy, to trzeba sobie jakoś radzić. Zrobiłam więc sama (pierwszy raz!) ze sprawdzonego przepisu. Wyszły pyszne, więc dzielę się nim z Tobą. Może jeszcze zdążysz? Zresztą, smakują nie tylko w Tłusty Czwartek, choć wtedy wyjątkowo.

Pączki

pączki

Składniki na około 25 sztuk*:

  • 1,5 szklanki mleka,
  • 50 g margaryny,
  • 50 g świeżych drożdży,
  • 520 g mąki,
  • 3 żółtka,
  • ¼ szklanki cukru,
  • szczypta soli,
  • ulubione nadzienie (powidła ze śliwek, konfitura z róży itp.),
  • olej do smażenia (ok. 1 l),
  • cukier puder do posypania.

* ilość pączków zależy od wielkości naczynia, którym wykrajasz ciasto

Wykonanie:

Do garnka wlej mleko, wrzuć margarynę, lekko zagrzej, ale tylko tyle, żeby się margaryna rozpuściła. Drożdże rozpuść w 3-4 łyżkach ciepłego mleka, dodaj 1-2 łyżki mąki. Zostaw do wyrośnięcia. Potem z całości, czyli wyrośniętych drożdży, mleka z margaryną, żółtek, cukru, soli i mąki, wyrób ciasto. Poczekaj aż wyrośnie. Wtedy rozciągnij je palcami na posypanej mąką stolnicy na 2-3 cm grubości. Wykrajaj kółka, do środka włóż nadzienie, dobrze sklej i delikatnie uformuj kulki. Smaż na dobrze rozgrzanym oleju ok. 5 minut (zacznij od tych już wyrośniętych). Kiedy ostygną, posyp cukrem pudrem. Zajadaj ze smakiem. Najlepsze są świeże.

pączki

Ile ja zjadłam? Nie wiem. Musiałam przecież sprawdzić, czy wyszły dobre. A Ty ile masz na koncie?