Masło do ciała Bioamare – poziomka, pomarańcza i zielona herbata

Bioamare to siostrzana marka Nacomi i Biolove. Ich kosmetyki są dość uniwersalne. Charakteryzują je proste, naturalne składy, przyjemne zapachy i niewygórowane ceny. Dziś chciałabym się przyjrzeć ich masłom do ciała, których głównym składnikiem jest dobroczynne masło shea. Wybrałam 3 warianty zapachowe: poziomka, pomarańcza i zielona herbata. Czym się różnią? Czy mogę je Wam polecić? O tym wszystkim dowiecie się z dalszej części posta.

Na pierwszy rzut oka

Masło do ciała Bioamare

Masło do ciała Bioamare zapakowane jest w wygodny niewielki 100 ml zakręcany plastikowy słoiczek. Lubię takie rozwiązania, bo pozwalają zużyć produkt do samego końca. Etykiety są proste, trwałe, w moim odczuciu całkiem ładne. Sam produkt zabezpieczone jest nakładką i to jest niestety jego jedyne zabezpieczenie, co znaczy, że spokojnie można go otwierać i zamykać i nigdy nie mamy pewności, że jest świeży. Żeby sprawdzić, czy nikt nie odcisnął na maśle swoich paluszków, musimy je sami otworzyć. Błędne koło.
Masło jest gęste, zbite, ma mlecznobiały kolor i pod wpływem ciepła rozpuszcza się tworząc olejek. Zapach jest wyraźnie wyczuwalny, intensywny ale nie przytłaczający.
Masła kosztują niecałe 16 zł i można je kupić w Tesco.

Skład

Masło do ciała Bioamare

Wszystkie masła składają się z nawilżającego masła shea, dodatku oleju naturalnego (różnego w zależności od wariantu masła), witaminy E, która pełni tutaj również rolę konserwantu, oraz substancji zapachowych. Masło poziomkowe oraz o zapachu zielonej herbaty jest wzbogacone olejem arganowym, który głęboko odżywia i regeneruje skórę. Z kolei masło pomarańczowe ma dodatek oleju macadamia, który ma działanie wygładzające i antycellulitowe.
Skład jest krótki, prosty, odpowiedni do każdego rodzaju skóry. Masło nawilża, odżywia, regeneruje i natłuszcza. Można je stosować na całe ciało.

Masło do ciała Bioamare moim zdaniem

Masło do ciała Bioamare

Masła Bioamare to straszne tłuścioszki. Masło shea sprawia, że są wyjątkowo ciężkie i tłuste. Jak się z nimi obchodzić? Ciepło dłoni sprawia, że zbite masło zmienia swoją konsystencję na bardziej płynną, co ułatwia rozprowadzanie. Wiem, że niektóre ciała chłoną je jak gąbka. Ja wolę go używać na jeszcze wilgotną po kąpieli skórę, wtedy się u mnie lepiej wchłania. Powiedziałabym jednak, że jest to formuła raczej na chłodniejsze dni. Co zaobserwowałam? Skóra jest doskonale i długotrwale nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Nie zauważyłam jednak, by masła różniły się działaniem. Po użyciu masła pomarańczowego skóra jest może minimalnie bardziej napięta. A zapach? Gra przecież w przypadku produktów do pielęgnacji ciała niebagatelną rolę. Wszystkie masła pachną wyczuwalnie intensywnie. Najdelikatniejsze i najbardziej neutralne jest masło o zapachu zielonej herbaty. Poziomka jest przede wszystkim słodka, ale z lekko wyczuwaną kwaśną nutą. Pomarańcza jest rześka, cytrusowa, idealna, taka najbardziej moja. I w zasadzie wszystko mnie do tych maseł przekonuje oprócz braku porządnego zabezpieczenia. Z jednej strony zepsucie raczej im nie grozi, a z drugiej wolałabym mieć pewność, że nikt tam nic nie zostawił.  Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Bioamare oprócz maseł do ciała ma w ofercie również musy i kremy do ciała, balsamy w świecy a także kosmetyki do twarzy (peelingi, glinki, maski, czarne mydło), serię do opalania oraz oleje kosmetyczne. Można je kupić w Tesco, a od niedawna również w niektórych drogeriach Rossmann (przede wszystkim w tych w centrach handlowych w nowych szafach z kosmetykami naturalnymi).